wtorek, 26 sierpnia 2014

MODA SPLAMIONA KRWIĄ, czyli: EKOLOGICZNE KONSEKWENCJE PRODUKCJI UBRAŃ








MODA SPLAMIONA KRWIĄ, czyli: EKOLOGICZNE KONSEKWENCJE PRODUKCJI UBRAŃ

Nie tylko niskie koszty zatrudnienia i produkcji oraz luźne prawo, które dopuszcza nadużyć w stosunku do zatrudnionych pracowników skłaniają koncerny odzieżowe do zlecania zamówień właśnie w krajach trzeciego świata. Przyczyną są również, a nawet przede wszystkim, lokalne przepisy ochrony środowiska, które nie są tak restrykcyjne jak w krajach europejskich oraz po prostu brak odpowiednich wytycznych prawnych odnośnie uzdatniania niektórych odpadów i substancji chemicznych co oczywiście potęguje nadużycia związane z ich stosowaniem i pozbywaniem się.




Nie jest tajemnicą, że przy produkcji, obróbce czy farbowaniu materiałów zużywa się ogromne ilości środków chemicznych oraz wody. Tak więc nie tylko niewolnicza praca stanowi jeden z głównych problemów krajów trzeciego świata, jest nim również widmo skażenia środowiska naturalnego oraz nieodpowiednie zabezpieczenie, przechowywanie oraz pozbywanie się odpadów, które skutkuje dużym procentem zachorowań i śmierci nie tylko wśród zatrudnionych pracowników ale również ludności, która ma kontakt z zakażonymi substancjami (woda, gleba, powietrze). To wiąże się również z bardzo szybkim obumieraniem lokalnej fauny i flory. 





Problemy ekologiczne rozpoczynają się już na plantacjach bawełny. Materiał, który większość z nas kojarzy jako naturalny jest traktowany już w czasie wzrostu dużą ilością środków tj. środki owadobójcze czy pestycydy. Nieodpowiednie wyposażenie ludzi pracujących przy zbiorach bawełny (odzież ochronna, maski) przy ciągłym kontakcie z tymi substancjami chemicznymi powoduje nie tyle zatrucie co zgon (z danych opublikowanych kilka lat temu przez BBC wynika, że każdego roku z powodu zatrucia pestycydami przy pracy przy uprawie bawełny umiera około 20 tys. ludzi!). Te dane są naprawdę przerażające a to tylko przecież wierzchołek góry lodowej. Zebrana bawełna jest poddawana kolejnym zabiegom, tj. mycie, wybielanie, farbowanie i ewentualnie drukowanie. Oczywiście każdy z tych procesów wymusza użycie kolejnych substancji chemicznych - jest ich w tej chwili około 9 tysięcy! a niektóre z chemikaliów są szczególnie niebezpieczne dla zdrowia i życia człowieka, są to m.in. chlorowe wybielacze, silnie trujący formaldehyd, toksyczne barwniki czy parafiny. Szokujące dane opublikowane przez BBC ujawniają również, że około 20% użytych chemikaliów, głównie barwników wraca wraz z zużytą wodą do środowiska naturalnego. Tym samym żrące i rakotwórcze substancje to ilości rzędu nawet 50 tys. ton rocznie, które bezpośrednio trafiają do środowiska naturalnego. Dostęp do czystej wody pitnej stanowi w krajach trzeciego świata wręcz luksus. Ile to razy spotykamy się z kampaniami różnych firm, z których "część dochodu" zostaje przekazana na zaopatrzenie ludności w czystą wodę: budowanie studni czy tworzenie odpowiedniej infrastruktury. Wyobraźcie sobie teraz, że przy tworzeniu jednej bawełnianej koszulki zostaje zużyte ok. 20 litrów wody! Przy produkcji takich materiałów jak bambus czy materiały sztuczne ilości te są oczywiście o wiele większe. Czy Wy też widzicie tutaj przede wszystkim ogromne pokłady HIPOKRYZJI?!




Co z innymi materiałami?
Produkcja takich materiałów jak: wełna, bambus, len czy wiskoza nie zawsze wymaga tak dużego nakładu środków chemicznych a przynajmniej jest ograniczona do poszczególnych jej etapów, i tak np. wełnę obowiązkowo zanurza się w płynach odkażających, przekształcenie bambusa na materiał pochłania ogromne ilości wody, przy uprawie lnu, pomimo jego antybakteryjnych właściwości i biodegradacji, wciąż wykorzystuje się pestycydy a produkcja wiskozy wiąże się ze wzrostem wycinki drzew oraz zastosowania dużej ilości środków chemicznych.

Wytworzenie tych sztucznych materiałów powoduje największą katastrofę dla środowiska, np. nylon czy poliester, których produkcja z roku na rok wzrasta. Przy produkcji nylonu ma miejsce wydzielanie się szkodliwych substancji, chociażby tlenku azotu (groźny gaz cieplarniany) a w momencie rozkładania się materiału wciąż uwalniane są do gleby bardzo szkodliwe substancje metali ciężkich. Produkcja poliestru generuje oprócz środków chemicznych przede wszystkim ogromne ilości wody.





Materiałem, który możemy od jakiegoś czasu znaleźć w bieżących kolekcjach w poszczególnych sklepach jest bawełna ekologiczna (m.in. uprawiana bez użycia pestycydów, z użyciem naturalnych środków do farbowania). Pojawienie się materiału, którego wytworzenie odbywa się w naturalny sposób jest głównie uwarunkowane bieżącą modą na ekologiczne produkty i styl życia. Nie łudźmy się, że koncerny odzieżowe godzą się na spowolnienie procesu produkcji, wprowadzenie nieco wyższych cen dlatego, że troszczą się o środowisko naturalne - budowanie zaufanego wizerunku firmy oraz przekonanie konsumenta o stosowaniu humanitarnych oraz ekologicznych działań to przede wszystkim strategia, która przynosi wielomilionowe zyski. Niestety pomimo tego, że produktów z bawełny organicznej jest coraz więcej zainteresowanie nimi jest bardzo małe. Świadomość potencjalnego klienta odnośnie procesu produkcji materiałów wciąż jest bardzo znikoma a przy zakupie kieruje się on przede wszystkim ceną.





Z roku na rok sprzedaż ubrań wciąż wzrasta, z roku na rok firmy coraz bardziej obniżają ceny próbując skusić swoją ofertą potencjalnych klientów, z roku na rok coraz więcej odpadów trafia na wielkie wysypiska oraz zatruwa i niszczy środowisko naturalne - skutki tego są nieodwracalne i to nie tylko dla państw trzeciego świata ale dla nas wszystkich. Coraz łatwiej przychodzi nam kupowanie (bo coś kosztowało kilka złotych) a następnie, po krótkim czasie, pozbywanie się tego, bez zastanowienia jakie to ma konsekwencje dla środowiska naturalnego. Dlatego następnym razem robiąc zakupy w sklepie po pierwsze zastanów się czy rzeczywiście potrzebujesz kolejnej koszulki, po drugie  - zwróć uwagę na to, z jakich materiałów została wykonana. Zawsze równie dobrze możesz poprosić sprzedawcę aby pomógł Ci w znalezieniu rzeczy wykonanych w 100% z bawełny organicznej. Bądź świadomym konsumentem!





Po stopniowym zapoznawaniu się z informacjami, które w dużym skrócie Wam tutaj przedstawiłam, nie mogłam ukryć oburzenia, smutku ale również rozczarowania. Poczułam się oszukana i w dalszym ciągu czuję się oszukiwana za każdym kiedy mijam witryny sklepowe. Pytam: Jak daleko posuwają się giganty odzieżowe kiedy tworzą kampanie z udziałem największych gwiazd, z których dochód ma być poniekąd przekazany na pomoc najuboższym i najbardziej potrzebującym tego świata, podczas gdy to właśnie ich działania zmuszają tych ludzi do niewolniczej pracy, to ich działania doprowadzają do wyniszczenia środowiska naturalnego. Z jaką łatwością człowiek w obliczu łatwego zysku i wielkich pieniędzy jest w stanie zniszczyć czyjeś zdrowie i życie. Tam wody w rzekach zmieniają kolory na tęczowe a w pobliskiej galerii z plakatu uśmiecha się do nas modelka w najnowszym modelu dżinsów i zwiewnej bluzce. Moda splamiona zarazą, biedą, chorobą i krwią. 

Co Wy o tym myślicie?






Zdjęcia, źródło: Internet
Zdjęcia przedstawiające modelki są poglądowe i nie mają na celu wskazywać na konkretną firmę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz