czwartek, 11 września 2014

UKRYTE OBLICZE GLOBALIZACJI, Podsumowanie i możliwe rozwiązania jej negatywnych skutków



UKRYTE OBLICZE GLOBALIZACJI, Podsumowanie i możliwe rozwiązania jej negatywnych skutków

Dziś kolejny post, podsumowujący cały cykl związany z wykorzystywaniem taniej siły roboczej w krajach trzeciego świata przy produkcji ubrań. Kolejne części reportaży zatytułowane "Hidden face of globalization" zostały wyprodukowane przez Institute for Global Labour and Human Rights. Filmiki nie są długie i naprawdę warto poświęcić im więcej uwagi. 














W załączonych materiałach bardzo konkretnie omówiony jest problem wyzysku oraz jego możliwe rozwiązania, które moim zdaniem są jak najbardziej możliwe do zrealizowania (część z nich jest już urzeczywistnianych). Trzeba pamiętać, że o ile w USA czy krajach zachodnich Europy pomimo wciąż bardzo dużej konsumpcji bardzo prężnie rozwija się nurt tzw. "ethical fashion" - konsument dba i interesuje się w jakich warunkach i przez kogo zostały uszyte ubrania, czy ludzie przyczyniający się do fizycznej ich produkcji dostają godziwe wynagrodzenie i mieszkają w ludzkich warunkach oraz czy proces tworzenia ubrań nie był szkodliwy dla środowiska naturalnego. W Polsce niestety wchodzimy dopiero w etap tzw. "cheap fashion" - konsumenta interesuje przede wszystkim cena produktu. Obecnie jesteśmy atakowani na każdym kroku ogromnymi promocjami, których celem jest "wciśnięcie" nam jak największej ilości ubrań i co najważniejsze są to ubrania, których tak naprawdę nie potrzebujemy (poniżej linki do moich poprzednich postów na ten temat): 

WYPRZEDAŻOWA HISTERIA

SKLEPOWE MANIPULACJE

Koncerny odzieżowe nie są ani trochę przygotowane na wymagającego konsumenta. Personelu nie szkoli się z zakresu podstawowej wiedzy o produktach, które sprzedaje. Wyobraźcie sobie minę ekspedientki jeśli zapytacie gdzie została wyprodukowana śliczna sukienka, którą nam gorąco zachwala i w jakich warunkach została uszyta. Zdziwienie, konsternacja, a może śmiech? Firmy nie dbają o szkolenie z zakresu poszerzania wiedzy na ten temat u sprzedawców, choć często mają doskonałą świadomość tego jak przebiega cały ten proces. A nie dbają o szerzenie jakiejkowliek wiedzy tylko dlatego, że KONSUMENT TEGO NIE WYMAGA. Gdyby co drugi klient oczekiwał wyczerpujących informacji czy np. dana koszulka jest wykonana z bawełny, przy której uprawie nie wykorzystywano pestycydów a przy jej obróbce innych środków chemicznych bądź czy osoba, która uszyła koszulę otrzymuje godne wynagrodzenie, jej prawa pracownicze są honorowane i nie jest zmuszana do katorżniczej pracy, z pewnością koncerny zainwestowałyby każde pieniądze żeby uzupełnić tę lukę. Bo im bardziej poinformowany jest klient, tym chętniej robi zakupy w danym sklepie. Co w takim wypadku my możemy zrobić? Otóż PYTAĆ! Tak więc nie wstydźmy się, wyzbądźmy się hamulców i zacznijmy szukać informacji.


Chcę dodatkowo zaznaczyć, że tutaj nie chodzi o modę na bycie eko, blog fashion-detoks to blog, który zrywa z wszelkimi "modnymi" rozwiązaniami, tutaj chodzi przede wszystkim o nasze poszerzenie wiedzy, świadomości dot. rzeczy, którymi się otaczamy, dbanie by warunki ludzkiego życia, które są od nas, potencjalnych konsumentów, pośrednio zależne, nie były tak zatrważająco dramatyczne jak również dbanie o wpływ jaki ma ten cały proces na środowisko naturalne. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz