poniedziałek, 21 lipca 2014

DZIENNICZEK ZAKUPÓW


DZIENNICZEK ZAKUPÓW

Dzienniczek zakupów powinien stać się naszym niezbędnikiem podczas walki z nałogiem kupowania. Do tej pory jedynym limitem był limit gotówki w portfelu, na karcie płatniczej/ kredytowej choć nawet i to było przeszkodą do pokonania (nasze przyjaciółki czy towarzysze zakupów mogą w tym momencie zabrać głos:)) Już po kilku miesiącach skrupulatnego notowania źródeł swoich wydatków z łatwością będziesz mogła stwierdzić gdzie zostawiasz najwięcej gotówki i co ważniejsze - będziesz mogła przystąpić do konkretnego działania.

Jak zatem rozpocząć planowanie wydatków? 

1.Stwórz dzienniczek zakupów. 
Jeśli do tej pory nie zwracałaś bacznie uwagi na to ile wydajesz na swoje rzeczy to taki dzienniczek pozwoli Ci na bieżąco kontrolować wydatki - i to nie tylko te dotyczące ciuchów. Równie dobrze możesz wziąść pod lupę kosmetyki, książki, jedzenie, rozrywkę, zainteresowania, inne...itd. (pomijam rachunki i opłaty). Wszystko zależy od Twoich zakupów:) Stwórz zatem odpowiednie kategorie, zapisuj dokładnie wszystkie wydatki i sumuj pod koniec każdego miesiąca. I tak przez 3-4 miesiące. Tak długi okres będzie bardziej obiektywny.

2.Narzuć sobie limity.
W jednym z poprzednich postów (tutaj) zwracałam uwagę na to, że przy zrywaniu z nałogiem bardzo ważne jest aby zupełnie na jakiś czas dać sobie spokój z zakupami (choć wiem jakie to trudne). Można również znacznie je ograniczyć - czyli zakupy robimy rzadziej i proporcjonalnie mniej wydajemy (ta opcja jest bardziej humanitarna ;)). Wg mnie kwota przeznaczana na zakupy powinna być 6-10 razy mniejsza. Przy założeniu, że do tej pory wydawaliśmy miesięcznie 1600zł teraz będzie to kwota 200zł. Rozwiązanie może wydawać się nieco drastyczne ale uwierzcie mi - jak tylko pomyślicie o swojej wypchanej szafie i ogromie rzeczy to rozwiązanie okazuje się zbawienne. Poza tym limit cenowy pozwala nam nie tylko planować zakupy z wyprzedzeniem ale przede wszystkim wybierać tylko te rzeczy, które rzeczywiście wydają się niezbędne i potrzebne. Tym samym szukając w sklepie płaszcza nie damy się zwabić na kupno dodatkowych trzech bluzek, dwóch par spodni, spódnicy, torebki i apaszki, nawet jeśli będą w superpromocji. 

3.Planowanie i oszczędzanie.
Kumulacja większych zakupów, np. kiedy jednocześnie kupujemy zimowy płaszcz i buty (przy założeniu, że zeszłoroczne nie nadają się do użycia:)) bądź kiedy taki płaszcz ulegnie nagłemu zniszczeniu może spowodować, że znacznie przekroczymy wyznaczony limit. Naucz się planować i odkładać pieniądze tak by nie dać się zaskoczyć niespodziewanym wydatkom. 


Dzienniczek wprowadza samodyscyplinę i pomaga w zmaganiu się z witrynowymi pokusami, dlatego dopóki nie wykształcisz w sobie przyzwyczajenia  do hamowania się w zakupach zawsze staraj się notować co, gdzie i za ile kupiłaś. Ja taki dzienniczek stosuję po dziś dzień, rozszerzyłam go na pozostałe kategorie i wiem, że ten system bardzo się sprawdza:)



Zdjęcia, źródło: Internet

1 komentarz: