niedziela, 20 lipca 2014

BILANS SZAFY - 150 SZTUK MNIEJ W PÓŁ ROKU!!!


Jedną z bardzo istotnych rzeczy w procesie pozbywania się rzeczy jest kontrolowanie ich ilości. Jak już wcześniej wspominałam (artykuł tutaj) pewnego dnia wyrzuciłam wszystko z szafy i policzyłam - było tego naprawdę sporo (choć wydawało mi się, że moja garderoba wcale nie jest taka duża). Policzyłam wszystko nie uwzględniając bielizny i biżuterii - było tego 553!:) Samych butów miałam około 50 par! W tej chwili rzeczy mam niecałe 400 sztuk a z nich przygotowane jakieś 200 sztuk do odsprzedania, zwłaszcza, że głównie są to rzeczy nowe z metkami bądź rzeczy, które miałam na sobie zaledwie raz czy dwa. Proces trwa i uwierzcie mi, czuję się zdecydowanie lżej a przestrzeń w swojej szafie uważam za przywilej i nie chcę jej utracić. Omijam szerokim łukiem tegoroczne wyprzedaże, myślę, że ogrom czerwonych plakietek mógłby wprowadzić niebezpieczne wibracje:) Poza tym już kilka miesięcy wcześniej przetrząsnęłam garderobę i z typowo letnich rzeczy zrobiłam kilka zestawów, które mi się podobają, resztę odsprzedałam bądź jeszcze odsprzedaję (korzystam z serwisu Allegro). Dlatego wiem, że niczego nie potrzebuję, rzeczy są jak nowe - są to łupy z zeszłorocznej wyprzedaży, które miałam na sobie kilka razy bądź w ogóle:) Mam nadzieję, że Wy też się trzymacie i nie dajecie się wciągnąć w wyprzedażowy wir.

W związku z tym, że są wakacje i jesteśmy w stanie wygospodarować nieco czasu zachęcam gorąco do porządkowania garderoby. Wiem, że do jesieni jeszcze daleko a sierpień podobno ma być najbardziej upalny od 12 ostatnich lat :) zresztą bardziej wolimy opalać się, spędzać czas ze znajomymi niż porządkować garderobę. Jednak z tego co udało mi się zaobserwować rzeczy na sezon jesień/ zima sprzedają się już bardzo dobrze pod koniec sierpnia i we wrześniu - wtedy już sklepy wypuszczają nowe kolekcje, zewsząd bombardują nas reklamy upozowanych modelek w zimowych płaszczach i wieczorowych sukienkach. W tym czasie robimy już zatem zakupy na nadchodzący sezon. Lipiec i sierpień to ostatni dzwonek żeby przetrząsnąć szafę, zadecydować w czym będziemy chodzić w najbliższym sezonie i reszty ubrań po prostu się pozbyć.

Już niedługo pojawi się wpis o tym jak prowadzić dzienniczek zakupów oraz o tym jak nie dać się opanować wyprzedażowej histerii.

Pozdrawiam:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz